-Czy nie powinnyśmy pójść na policję?- bąknęłam niepewnie.
-Nie bądź głuptaskiem- odparła surowo Daisy. - Nie mamy żadnych dowodów. Nie mamy nawet ciała. Po prostu nas wyśmieją. Nie, jesteśmy zdane na siebie. No a poza tym- to jest n a s z e śledztwo.
Zbrodnia nie przystoi damie to nie jest typowa książka dla dzieci. Historia ta zaciekawi nie tylko młodych czytelników. Sama nie należę już do najmłodszych osób, a książką mnie pozytywnie zaskoczyła oraz wciągnęła.
W książce możemy zaobserwować śledztwo biura detektywistycznego założonego przez Daisy Wells oraz Hazel Wong. Jedna z dziewczynek znajduje ciało nauczycielki z biologii. Niezwłocznie zawiadamia o tym swoją przyjaciółkę, jednak po przyjściu do sali gimnastycznej dowód zbrodni znikł. Co się stało? Czy sprawca widział dziewczynkę? Czy grozi jej niebezpieczeństwo?Towarzystwo Detektywistyczne Wells & Wong teraz musi nie dość, iż znaleźć sprawce to jeszcze udowodnić istnienie zbrodni.
Tak jak wcześniej wspominałam książka napisana jest w sposób przystępny dla każdego.
Bardzo fajnym pomysłem było zrobienie mapy szkoły, dzięki której podczas poszukiwań wiedziałam gdzie są dziewczynki.
Na samym początku nie zakładałam, iż książka dla dzieci może mnie wciągnąć tak jak historie które zazwyczaj czytam. Zaskoczyła mnie i to pozytywnie. Akcja przebiega tu dosyć szybko oraz dynamicznie. Dzięki narracji pierwszoosobowej prowadzonej przez jedną z dziewczynek możemy zauważyć jakie odczuwa emocje. Może nie jest ona fenomenalna, jednak jest miłą odskocznią od innych powieści. Jeśli potrzebujecie historii lekkiej i ciekawej to musicie koniecznie przeczytać Zbrodnia nie przystoi damie.
Tak naprawdę chciałam zedrzeć z siebie spódnicę, żeby pozbyć się tej smugi krwi, ale odezwało się wpojone w Deepdean dobre wychowanie i nagle myśli o bieganiu po szkole półnago wydała mi się gorsza niż przebywanie w jednym pomieszczeniu z ciałem.
Dziękuje wydawnictwu dwukropek za możliwość przeczytania książki. ❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz